Skąd biorą się ograniczające przekonania?
Samoograniczające przekonania, czyli autodestrukcyjne opinie, które sami o sobie podzielamy, często kształtują się już w dzieciństwie. Jeśli najbliżsi byli wobec nas bardzo krytyczni lub wciąż porównywali z lepszymi w danym obszarze osobami, to może pojawić się w nas wyobrażenie, że jesteśmy słabi i niewiele osiągniemy. Słowa typu: "Super, że dostałeś/aś piątkę, ale Kasia dostała szóstkę”, „Nawet nie zaczynaj, bo nie dasz rady”, „Postaraj się bardziej”, mogą nam zapaść w pamięć do końca życia.
W głowie może pojawić się silny głos "Wewnętrznego Krytyka", który nieustannie mówi: "Mogłaś to zrobić lepiej. Mogłeś więcej osiągnąć. Znowu ci nie wyszło". Taki głos rani, podcina skrzydła i powoduje, że rodzi się w nas lęk przed kolejną porażką. Co gorsza, nie będziemy dostrzegać swoich predyspozycji i postępów nawet tam, gdzie je ewidentnie mamy! Bo przecież zawsze można zdobyć coś więcej i zawsze ktoś będzie lepszy od nas… Więcej o destrukcyjnym wpływie porównywania się na samoocenę znajdziesz w moim artykule Dlaczego toksyczne porównania z innymi obniżają Twoją satysfakcję z życia.
Skąd bierze się w nas brak wiary w siebie?
- Nadopiekuńczość ze strony rodziców
Brak wiary w siebie i przeświadczenie, że nie jesteśmy w stanie dać rady, mogą być spowodowane przez nadopiekuńczych rodziców. Zwłaszcza, gdy wręczali nas lub usuwali z drogi wszystkie trudne lub stresujące sytuacje. Nawet jeśli mieli dobre intencje i chcieli nas ochronić przed przykrościami, rozczarowaniami czy porażkami, to rezultat jest niestety taki, że później cierpimy jeszcze więcej. Mamy niską samoocenę. Jesteśmy pełni kompleksów, lęków i obaw. Ponieważ nie mieliśmy wystarczająco dużej konfrontacji z wymagającymi sytuacjami, nie możemy uwierzyć, że bez parasola ochronnego podołamy i nie będziemy walczyć. W ten sposób stajemy się więźniem ograniczających przekonań.
- Perfekcjonizm jako bloker naszych działań
Paradoksalnie perfekcjonizm może również prowadzić do pojawienia się ograniczających przekonań i niskiej samooceny. Jeśli przesadnie dążymy do doskonałości i krytykujemy się za wszystko, co jest poniżej ideału, to siłą rzeczy będziemy wiecznie czuli się nie wystarczająco dobrzy. Zaczniemy bać się wychodzić poza strefę komfortu i eksperymentować, bo przecież „wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe”. Uwierzymy, że do większości rzeczy nie nadajemy się tylko dlatego, że nie daliśmy sobie wystarczająco dużo czasu i okazji do zdobywania doświadczeń.
To naturalne, że na początku coś nie wychodzi. Skoro „praktyka czyni mistrza”, to bez odpowiednio długich ćwiczeń nie będziemy mieli możliwości sprawdzenia, czy faktycznie mamy do czegoś zdolności.
- Doświadczenie przemocy
Niestety bycie ofiarą przemocy – zwłaszcza w dzieciństwie – często podkopuje poczucie własnej wartości. Na sesjach coachingu miałam wielu klientów, którzy zwątpili w siebie przez mobbing w pracy czy doznanie przemocy fizycznej lub psychicznej w związku lub rodzinie.
Ograniczające przekonania mogą być pochodną negatywnych stereotypów związanych z płcią, wiekiem, pochodzeniem, wyglądem, osobowością, chorobami. Jeśli z góry uwierzymy, że jest dla nas „za późno”, np. na nową pracę, to nawet nie spróbujemy. Nie przekonamy się, czy mieliśmy możliwość realizacji swoich marzeń. Krzywdzące autostereotypy (czyli te, które i Ty podzielasz na temat swój lub Twojej grupy społecznej) mogą odebrać Ci odwagę, by chociaż sprawdzić się w danej dziedzinie.
Niełatwo jest przezwyciężyć przeszkody, na które nie ma się wpływu. Jeszcze trudniej jest nie poddać się, gdy inni wyśmiewają nasze ambicje i zamiary. Przykład? Jedna z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd sceny muzycznej, Freddie Mercury (zespół Queen), na przekór okolicznościom i poważnej wadzie zgryzu, dążył konsekwentnie do celu i osiągnął legendarny sukces. Taka historia może motywować również do tego, by koncentrować się na celu i swoich mocnych stronach, a nie na deficytach.
Jak przełamać samoograniczającego przekonania?
- Zacznij od uświadomienia sobie pozytywnych i negatywnych opinii na swój temat. Następnie sporządź listę takich przekonań, które powodują, że z góry zakładasz porażkę, choć tego nie robiłeś/aś ani nie masz podstaw, by uważać, że absolutnie nie masz szans. Przeformułuj autodestrukcyjne przekonanie, aby nie było już tak blokujące np. zamiast „nigdy nie będę dobrze zarabiać”, powiedz sobie - „jeśli chcę lepiej zarabiać, to muszę zrobić/ nauczyć się”.
- Spisz listę swoich mocnych stron, zalet i dokonań. Czytaj ją, gdy masz poczucie, że jesteś do niczego. Przywołaj z pamięci pozytywne zakończenia sytuacji, które wydawały się Ciebie przerastać. Celebruj swoje sukcesy – nawet te małe!
- Realistyczne spojrzenie na swoje mocne i słabe strony pomaga zbudować bardziej stabilne poczucie własnej wartości oraz znaleźć zdrową równowagę pomiędzy wiarą w siebie a umiejętnością adekwatnej oceny swoich kompetencji i możliwości.
- Cenna jest umiejętność odróżniania faktów od opinii - zarówno w ocenie nas samych, jak i innych osób lub sytuacji. Faktem może być, że oblałeś egzamin lub że uczenie się języków obcych przychodzi Ci z trudem. Autodestrukcyjną opinią będzie: „nie nadaję się do studiowania”, „nic mi nie wychodzi”, „nigdy nie będę w stanie komunikować się po angielsku”.
- Unikaj uogólnień typu „nigdy”, „zawsze”, „za każdym razem”. Kiedy w Twojej głowie pojawia się myśl: „Ja nigdy się tego nie nauczę”, przywołaj taką sytuację, w której byłeś/aś przekonany/a, że nauczenie się czegoś jest całkowicie poza Twoim zasięgiem, a jednak udało Ci się tego dokonać! Zaś jeśli Twój Wewnętrzny Krytyk szepcze do ucha "Za każdym razem przegrywasz", to przełam to przekonanie przypominając sobie sytuacje, kiedy odniosłeś/aś sukces.
- Poszukaj w swoim otoczeniu osoby, która pod pewnymi względami jest do ciebie podobna i dokonała tego, co Ty uważasz za niewykonalne. Przykładowo, jeśli sądzisz, że jest za późno na przebranżowienie się, to znajdź ludzi, którzy tego dokonali, kiedy byli w Twoim wieku.
- Czytaj biografie – zobaczysz, że każdy poniósł wiele porażek oraz miał na koncie chwile zwątpienia. To, co cechuje ludzi sukcesu, to konsekwentne dążenie do celu.
- Kiedy ktoś Cię zniechęca do działania lub udziela negatywnego feedbacku, rozważ zarówno zasadność tych uwag, jak i ich intencję. Konstruktywna krytyka ma na celu pomoc w staniu się lepszym i nie odziera z godności.
Ważne: spróbuj sobie uzmysłowić, skąd wzięło się takie przekonanie na swój temat. Czy zawsze je miałeś/aś? Czy może ktoś Ci to "wmówił", np. nauczyciel, rodzice, szef, znajomi? Często negatywne mniemanie o sobie i zaniżoną samoocenę potrafią zasiać w nas inni…
Dobrą wiadomością jest to, że możesz skutecznie pracować nad wzmocnieniem poczucia własnej wartości oraz odzyskaniem poczucia sprawstwa (wpływu na własne życie), które są kluczowe dla osiągnięcia dobrostanu oraz wykorzystywania możliwości, jakie los nam daje.