<iframe src="https://www.googletagmanager.com/ns.html?id=GTM-NQRKNFQH&gtm_auth=6ykA1exRiHyCmKeVKe0Q2g&gtm_preview=env-1&gtm_cookies_win=x" height="0" width="0" style="display:none;visibility:hidden"></iframe></noscript>
ROZWÓJ

Dlaczego warto spisywać wydatki i jak to robić?

Gdy Twój budżet domowy został już podzielony na odpowiednie kategorie, przyszedł czas, by wypełnić je wydatkami. W dzisiejszym materiale poznasz moje sposoby na prowadzenie budżetu w niecałe 15 minut miesięcznie oraz dowiesz się, dlaczego spisywanie wydatków nie jest celem samym w sobie.

Rafał Walaszek

Zanim zaczniesz spisywać wydatki

Budżet domowy nie jest pamiętnikiem, w którym zapisujesz, co dziś robiłeś w sklepie. Budżet to planowanie. Układanie własnych wydatków w odpowiednie kategorie i próba przewidzenia, jakich nakładów wymaga każda z nich. Dzięki temu przydzielasz każdej złotówce konkretne zadanie w danym miesiącu.

Powód takiego działania jest prosty. Masz wiedzieć, ile już wydałeś pieniędzy w konkretnej kategorii oraz ile jeszcze możesz w niej wydać. Tylko dzięki temu na koniec miesiąca jesteś w stanie obiektywnie ocenić, czy Twój budżet się spina, czy bliżej mu do guzika od spodni po świętach.

Spisywanie paragonów bez uprzedniego przygotowania budżetu jest sztuką dla sztuki. Załóżmy, że w połowie miesiąca widzisz, że wydałeś już 700 zł na jedzenie. Co z tego wynika? Absolutnie nic. Taka informacja jest bezwartościowa, ponieważ nie masz jej do czego odnieść, nie przygotowałeś żadnych założeń.

Gdy jednak zakładasz, że co miesiąc na żywność powinno Ci wystarczyć 900 zł, a w połowie tego miesiąca wydałeś już 700 zł, to otrzymujesz konkretny komunikat. Coś jest nie tak. Pieniądze rozchodzą się zbyt szybko. Jeżeli to Twój pierwszy miesiąc, mogłeś dokonać błędnych założeń co do poziomu wydatków. Jeśli prowadzisz budżet od jakiegoś czasu, to albo po kieszeni uderzyła Cię inflacja, albo czas zmienić sklep w którym robisz zakupy. Ewentualnie za bardzo się opychasz, ale przyjmijmy, że tak nie jest.

Jeżeli niezgodności między planami a rzeczywistością się utrzymują - nie poddawaj się. Przez pierwsze kilka miesięcy poznajesz swoje prawdziwe koszty i dopiero uczysz się określania docelowych poziomów. Najłatwiej zrobisz to, wyciągając średnią z całego roku lub minimum kilku miesięcy. Daj sobie czas i nie rezygnuj.

Dlaczego warto spisywać wydatki?

Spisywanie wydatków oraz zarobków nie ma sensu, o ile masz zamiar tylko biernie je zapisywać, bez późniejszej analizy. Pamiętaj, że paragony to jedynie dane, które musisz wprowadzić do równania, ale żeby było ono pełne, potrzebujesz kompletu informacji. Nie tylko założeń, ale i skonfrontowania ich z rzeczywistością.

Kontrolując miesięczny stosunek wydatków i zarobków jesteś w stanie określić, ile oszczędności (lub długów) generujesz w każdym miesiącu. Właśnie dzięki temu wiesz, czy pieniądze odkładane z każdej wypłaty wystarczą na nieregularny wydatek za pół roku jak OC samochodu, podatek od nieruchomości czy wakacje nad morzem (na których odpoczywasz, a nie sprzedajesz gofry). Dowiesz się również, czy nie przesadzasz w konkretnych kategoriach, choć uważasz, że nad nimi panujesz.