<iframe src="https://www.googletagmanager.com/ns.html?id=GTM-NQRKNFQH&gtm_auth=6ykA1exRiHyCmKeVKe0Q2g&gtm_preview=env-1&gtm_cookies_win=x" height="0" width="0" style="display:none;visibility:hidden"></iframe></noscript>

Jak Twój styl przywiązania wpływa na relacje z innymi?

O roli stylów przywiązania w kontekście relacji międzyludzkich mówi się coraz częściej, choć opisująca to zjawisko teoria więzi powstała już w latach 50. XX wieku. Dziś dokładnie wiemy, w jaki sposób więzi z opiekunami wpływają na to, jak tworzymy związki i radzimy sobie z konfliktami. Poznaj cztery główne style przywiązania i odkryj, jak mogą one kształtować Twoje podejście do relacji.

Teoria przywiązania Bowlby’ego i Ainsworth

Twórcą teorii więzi był urodzony w 1907 roku brytyjski lekarz i psychoanalityk John Bowlby. Jego obserwacje i badania rozwinięte później przez Mary Ainsworth pozwoliły zrozumieć, że sposób, w jaki traktują nas w dzieciństwie nasi opiekunowie (najczęściej rodzice), ma ogromny wpływ na to, w jaki sposób postrzegamy relacje z innymi ludźmi, oraz jak w nich funkcjonujemy.

Bowlby należał do brytyjskiej klasy wyższej i we wczesnym dzieciństwie, zgodnie z ówcześnie panującymi zasadami, swoją matkę widywał jedynie przez godzinę dziennie. Miał jednak bardzo serdeczną i ciepłą relację ze swoją nianią. Te doświadczenia niewątpliwie miały duży wpływ na jego postrzeganie relacji międzyludzkich. Wraz z Ainsworth, w toku badań i obserwacji, udowodnił, że sposób, w jaki dziecko tworzy więź z tzw. obiektem przywiązania (czyli z najbliższym opiekunem), może być wielokrotnie odtwarzany w dorosłych relacjach. To tak, jakby pierwsze doświadczenia w relacjach z matką lub ojcem tworzyły w nas trwale odciśnięty wzór.

Według Bowlby’ego ten schemat tworzy się w dziecku pomiędzy 6. a 30. miesiącem życia i przebiega w następujący sposób:

  • Dziecko od momentu urodzenia do 2. miesiąca życia reaguje na różne osoby w swoim otoczeniu, jednak już kilka dni po urodzeniu woli patrzeć na twarz matki lub tego opiekuna, który jest obecny najczęściej, niż na obcą osobę.
  • Dziecko między 2. a 7. miesiącem życia zaczyna wyraźnie preferować swoich opiekunów od osób obcych. Wyraża się to w dużym skupianiu uwagi na rodzicach (głównie matce lub osobie, która przebywa z dzieckiem najwięcej).
  • Dziecko między 8. a 24. miesiącem życia rozpoznaje to, co obce lub nieznane i zaczyna reagować na to negatywnie. Protestuje, na przykład płaczem, przeciwko rozstaniu z matką i reaguje nieufnością wobec obcych. Gdy dziecko jest blisko najważniejszego opiekuna, następuje redukcja negatywnych emocji i wtedy czuje się bezpieczne.

Niemowlę już od urodzenia ukierunkowuje się na obserwację i dążenie do kontaktu z matką czy – w przypadku jej braku – ze swoim najważniejszym opiekunem. W wyniku tej interakcji dziecko przyjmuje wiele komunikatów i zasad, jakimi rządzi się jego relacja z matką. Ta interakcja może przybrać modelowy, pełen miłości i bliskości kształt lub – w zależności od zachowania i nastawienia matki – kształt bardziej skomplikowany. Oto rodzaje stylów relacji, jakie mogą się wytworzyć w ten sposób:

  • Styl oparty na poczuciu bezpieczeństwa. Wytwarza się u dziecka, kiedy opiekun adekwatnie reaguje na jego potrzeby, obdarza je uwagą, pomaga w trudnych sytuacjach, jest bliski, czuły i obecny i w ten sposób reaguje w przeważającej większości sytuacji. Styl ten wytwarza się u ok. 65% dzieci. W tej relacji dziecko ufa matce i czuje się przy niej bezpiecznie oraz wierzy, że matka zareaguje na jego potrzeby i przyjdzie mu z pomocą. Przywiązanie w tej relacji jest dla dziecka bezpieczną bazą, dziecko nie boi się poznawać świata, bo wie, że w opiekunie ma oparcie. Styl oparty na bezpieczeństwie jest najbardziej pożądany dla harmonijnego rozwoju psychiki człowieka.
  • Styl lękowo-unikający. Taki rodzaj przywiązania rodzi się, gdy dziecko w relacji z opiekunem czuje się odrzucone. Dzieje się tak, gdy opiekun jest niedostępny fizycznie i emocjonalnie, poświęca mało uwagi dziecku lub wręcz lekceważy jego potrzeby, a także karci dziecko za okazywanie trudnych emocji. Opiekun nieadekwatnie reaguje na jego potrzeby (np. krzykiem) lub zbyt wcześnie wymaga samodzielności, lekceważąc naturalne etapy rozwoju. Dziecko w tej relacji najczęściej odczuwa napięcie i lęk. Nie ma poczucia bezpieczeństwa, a także uczy się, że czasem lepiej jest unikać opiekuna.
  • Styl lękowo-ambiwalentny. Taki rodzaj więzi może być wynikiem zbyt małej opiekuńczości lub niekonsekwencji opiekuna. Często bywa, że opiekunowie skupiają się bardziej na własnych uczuciach niż na problemie dziecka, obwiniając je za sytuację, której muszą sprostać („Jak mogłeś wylać wodę?!”, „Denerwujesz mnie!”, „Przestań płakać, nic się nie stało”). Rodzica często cechuje nadmierne zamartwianie się, a jego reakcje na różne sytuacje związane z dzieckiem nie są konsekwentne – raz na wylaną wodę przez dziecko może reagować krzykiem, a innym razem uznać, że jest to zabawne. W umysłach dzieci utrwala się więc niepewny obraz reakcji opiekuna w przyszłości.
  • Styl lękowo-zdezorganizowany. Jest to najbardziej zaburzony typ więzi. Pojawia się wtedy, gdy dziecko doświadcza przemocy ze strony opiekunów. Typowe dla tego typu relacji jest to, że opiekun zachowuje się w sposób niezrozumiały, straszny lub wycofany wobec dziecka.

Dorosłe relacje a style przywiązania

Nasze pierwsze doświadczenia z rodzicami ukazują nam pewien obraz świata, zasad, jakie w nim panują oraz roli innych ludzi w naszym życiu. Jako że we wczesnym dzieciństwie nie mamy innych wzorców niż te, których doświadczamy w rodzinie, bezkrytycznie przyjmujemy je i jesteśmy gotowi na ich odtwarzanie w dorosłym życiu. Nawet jeśli postępowanie rodziców było dla nas trudne i powodowało cierpienie, to i tak najsilniejszym mechanizmem w nas będzie jego naśladowanie. Ponadto będziemy od innych ludzi oczekiwać podobnego zachowania w stosunku do nas.

Właśnie dlatego style przywiązania ukształtowane w dzieciństwie wpływają na nasze dorosłe relacje. Mogą one powodować wchodzenie w związki międzyludzkie oparte na znanych nam zasadach z dzieciństwa, nawet jeśli te zasady nie są wspierające i powodują cierpienie. Oto w jaki sposób możemy funkcjonować w dorosłym życiu w kontaktach interpersonalnych w zależności od wykształconego rodzaju więzi:

  1. Styl oparty na poczuciu bezpieczeństwa:
  • wysoka samoocena i stabilne poczucie własnej wartości,
  • stabilność emocjonalna,
  • łatwiejsze radzenie sobie z trudnymi emocjami w relacjach,
  • pozytywne odbieranie siebie samego i innych ludzi,
  • niższa neurotyczność (mniejsze zagrożenie depresją i stanami związanymi z obniżonym nastrojem),
  • wyższe zaufanie do osób bliskich, brak nasilonej potrzeby kontroli,
  • wyższa rezyliencja,
  • przekonanie o tym, że ludzie w przeważającej większości są dobrzy i mają wobec nas dobre intencje.
  1. Style: lękowo-unikający, lękowo-ambiwalentny, lękowo-zdezorganizowany:
  • wyższa tendencja do neurotyczności (podatność na depresję, łatwość w doświadczaniu trudnych emocji),
  • więcej negatywnych niż pozytywnych emocji w relacjach z innymi,
  • niskie zaufanie do bliskich osób,
  • ciągła niepewność dotycząca trwałości związku (podejrzenia o nieuczciwość, zdradę, potrzeba ciągłego udowadniania przez bliską osobę, że relacja jest dla niej ważna),
  • kłopot z bliskością związany z obawą przez zranieniem,
  • potrzeba kontrolowania drugiej strony,
  • możliwa nadmierna uległość w związku lub nadmierna dominacja,
  • wiara w to, że ludzie są raczej źli, a świat jest zagrażający,
  • możliwa niższa odporność psychiczna,
  • przekonanie o niezasługiwaniu na miłość lub o własnej nieadekwatności, inności, o tym, że „coś z nami jest nie tak”.

Mam styl lękowy i co dalej?

Bardzo często zdarza się, że osoba, która doświadczyła wielu trudnych sytuacji w kontaktach międzyludzkich czy związkach romantycznych, szukając dla siebie pomocy trafia do psychologa czy psychoterapeuty. Podczas takiej pracy okazuje się, że prawdopodobną przyczyną takiego stanu może być nie to, że po prostu spotkała na swojej drodze ludzi, którzy ją skrzywdzili, ale to, że sama z własnej inicjatywy wchodzi w konkretny typ relacji. Przyczyną takiego stanu może być chęć odtwarzania w kontaktach z innymi wzorców z dzieciństwa. Co można wtedy zrobić? Czy styl przywiązania da się zmienić?

Przez wiele lat psychologowie sądzili, że zmiana pierwotnego schematu przywiązania nie jest możliwa. Okazuje się jednak, że choć jest to trudne, można go przekształcić. Wymaga to znacznego wglądu we własną historię i głębokiego zrozumienia dotychczasowych doświadczeń. Najlepiej robić to korzystając z profesjonalnego wsparcia w gabinecie psychoterapeutycznym. Choć nie jest to łatwa droga, warto ją podjąć, by móc w pełni doświadczać potencjału wynikającego z tego, jaką wartość mogą wnosić do naszego życia zdrowe relacje z innymi ludźmi. Według wielu badań bowiem to właśnie wspierające i budujące towarzyszenie innych osób w naszym życiu jest jednym z podstawowych filarów dobrostanu.

Bibliografia:

1.Matysiak-Błaszczyk A., Jankowiak B., Znaczenie relacji przywiązania w cyklu życia człowieka. Analiza wybranych aspektów bliskich relacji, Studia Edukacyjne nr 44, 2017, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 2017, pp. 195-208, Adam Mickiewicz University Press, ISSN 1233-6688, doi: 10.14746/se.2017.44.12.

2. Firestone L., How Your Attachment Style Impacts Your Relationship, 2013, Attachment.Style_.Article.docx (live.com).

3. Sagone E., Commodari E., Indiana M. L., La Rosa V. L., Exploring the Association between Attachment Style, Psychological Well-Being, and Relationship Status in Young Adults and Adults, A Cross-Sectional Study, Eur. J. Investig, Health Psychol. Educ. 2023, 13(3), 525-539; https://doi.org/10.3390/ejihpe13030040.